Jarosławiec, jako jedna z nielicznych miejscowości nadmorskich, została obdarowana wysokim pięknym, klifem. 

Brzeg morski w Jarosławcu uczy człowieka pokory wobec siły morza. Znajduje się tu największy na całym wybrzeżu środkowym klif - ciągnie się na długości około 2 km, a jego wysokość dochodzi do 24 m. Na początku XX w. brzeg morski w Jarosławcu przesuwał się co roku w głąb lądu o około 0,5 m. Aby spowolnić ten proces, zbudowano ostrogi i ochronną opaskę betonową, a wzdłuż klifu rozmieszczono duże głazy i tzw. gwiazdobloki - budowę opaski ukończono pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. 

Jednak natura nie dała za wygraną - ma ogromną siłę i w 2010 roku klif zaczął się obsuwać pod wpływem ogromnej ilości opadów. Ucierpiał taras widokowy, tereny niektórych ośrodków wczasowych i domów skróciły się a w jednym miejscu nawet, niedawno remontowana, ulica Nadmorska ucierpiała.

Władze samorządowe wraz z Urzędem Morskim w Słupsku będą ratować klif i wystąpili do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji po środki z rezerw na walkę z osuwiskami.

Mieszkańcy nie pozostają obojętni. Założyli stowarzyszenie Przyjaciół Klifu i Promocji Jarosławca, które ma na celu między innymi ratowanie brzegu w Jarosławcu. Oprócz ratowania chcą też uatrakcyjnić klif oraz betonową opaskę poprzez budowe promenady.

I po naprawie

 W połowie lutego władze zezwoliły na ruch na ulicy Nadmorskiej w odcinku gdzie obsuwał się klif. Z końcem roku 2011 niemieckie konsorcjum zakończyło stabilizację klifu. Jego efektem, oprócz wzmocnienia klifu, jest naprawiona nawierzchnia na ulicy Nadmorskiej wraz z chodnikiem. Powstała nowa metalowa barierka ochronna.